Wiele osób pyta mnie dlaczego fotografia ślubna, dlaczego tak bardzo uwielbiam fotografować właśnie te dni? Już śpieszę z wyjaśnieniem.
Uroczystości te mają swoje zasady i w pewien sposób są to wydarzenia dość szczegółowo zaaranżowane, wiem co się wydarzy, wiem co i kiedy ludzie będą robić. Jednak gdy się głębiej zastanowić to nie wiem nic…
Każde wesele jest całkowicie inne, każda para daje od siebie coś nowego, wyjątkowego. Przebywanie wśród weselników daje mi możliwość łapania ulotnych chwil, tak ważnych i niepowtarzalnych. Jako fotograf ślubny mam możliwość stworzenia opowieści. Nie znajdziecie mnie jednak biegającego pośród ludzi, mówiącego co mają robić, gdzie patrzeć. Nie będę przenosił parasoli oświetleniowych z pokoju do pokoju, aby kreować ujęcia w których jestem dobry. Staram się chodzić niezauważony. Rozglądam się aby uchwycić chwile takimi jakie są. Wiem, że te ulotne momenty nigdy się nie powtórzą, widzę piękno i dramaturgię, wszystkie sceny i szczegóły. Przyglądam się, jak historia odsłoniła przede mną swe karty i próbuję uchwycić z tego całe piękno. Najważniejsze jest dla mnie to, aby na zawsze zapisać wspomnienie dnia, którego bohaterami są dwie zakochane w sobie osoby, uchwycić towarzyszące im w tej jednej, ulotnej chwili emocje. Jednak zależy mi też na tym, by tworzone fotografie odznaczały się walorami estetycznymi. Mimo tego, że niezauważenie towarzyszę nowożeńcom w dniu ich ślubu i nie narzucam się z fachowym sprzętem, posiadam doświadczenie i warsztat, dzięki którym moje zdjęcia ślubne są artystyczne.
Dziś pracuję jako fotograf ślubny przedstawiający szczęście Młodych z perspektywy postronnego widza, tworzę niezwykle ważny reportaż i jestem z tego dumny a styl i efekty mojej pracy pozostawiam Waszej ocenie.